Wieczór filmowy „Melodyjki”
Jest październikowy wieczór, a my oglądamy w grupie młodszej „Melodyjki” kipiącą kolorami animację „Odlot” – o sile marzeń, przyjaźni i dorastaniu 

Zabawne przygody nieco gapowatego ośmiolatka Russela i jego żartobliwe dialogi ze staruszkiem, panem Fredricksenem, wywoływały salwy śmiechu i bardzo podobały się najmłodszym odbiorcom. Ale były też chwile wzruszeń, gdyż film przepięknie pokazuje, że każdy etap w życiu, od dorastania do starości, ma swoją wartość. Film w sam raz do obejrzenia u progu listopadowych dni…
Dom uniesiony w chmury przez tysiące baloników podziałał mocno na naszą wyobraźnię – zwłaszcza, że podczas seansu również nam towarzyszyły kolorowe baloniki
. Na koniec kolorowanka, którą wraz z balonikami zabraliśmy do domu. Niech nam przypominają, że warto marzyć!
Melodyjka kończy zatem październik Odlotowo! 

